Jak daleko można się posunąć, żeby zdobyć czyjąś miłość?
"Love is composed of a single soul inhabiting
two bodies"
Aristotel
A jeśli wśród nas żyją także wyjątkowi ludzie? Może wyrózniają się tylko gładką skórą, która lekko opalizuje w słońcu? Co jeśli ich nastrój mozna poznać po kolorze oczu?
Co jeśli nasz umysł może być wykorzystywany w znaczie szerszym zakresie niż nam się wydaje?
Co jesli nasze talenty nie muszą się ograniczać do muzyki, gotowania itp przyziemnych spraw... co jeśli naszym darem może być telekineza, teleportacja, widzenie przyszłości?...
Eve dopiero dowiaduje się, że świat nie jest do końca taki, jak jej się wydawało, że nie każdy człowiek jest śmiertelny, że prawa fizyki można łamać... A może ona po prostu znała prawa fizyki dotyczące ludzi. Może ona nie jest człowiekiem, tylko Zwierciadłem...
O czym przeczytacie?
Los wciąż nie pozwala Eve i Markowi być razem. Mark nosi w sobie sekret, którego wyjawienie może zaważyć na ich losach. W końcu decyduje się jej powiedzieć prawdę. Eve jest zdruzgotana. Odsuwa się od Marka. Nie może zdefiniować swoich uczuć. Jest zagubiona. Poznaje kogoś, kto zdaje się rozumieć ją znacznie lepiej. Kogoś, kto pokazuje jej, że życie może być piękne... Czy Eve odnajdzie w sobie moc wybaczenia dla Marka? Czy też pokocha tego, który pokazał jej prawdziwe życie i który dla niej poświęcił siebie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podobało ci się? A może nie? Powiedz mi o tym!