Dla tych, którym przeszłość wciąż depcze po piętach.
Never let the past spoil your present or govern your future.
Jestem szczęśliwym człowiekiem. Nie, nie jestem. Powinienem
być szczęśliwy, ale nie mogę, bo nie jestem wolny. Jestem więźniem własnej
przeszłości i strachu przed tym, ze ona może powrócić. Miałem w życiu więcej szczęścia, niż mi się
należało, bo nie zawsze byłem w porządku wobec innych, nie zawsze liczyłem się
z innymi. Kiedyś uważałem się za lepszego, mądrzejszego, ważniejszego. Kiedyś każdemu udowadniałem, że nie jest nic
wart, że to ja jestem panem wszystkiego, nawet jeśli to nie była prawda. Kiedyś
byłem okropny, nie miałem przyjaciół. Kiedyś uważałem, że wszystko mi się
należy. Kiedyś myślałem, że dla mnie należy otworzyć idealną kobietę, bo ja
byłem idealnym mężczyzną.
Potem zobaczyłem dziecko, które miało być tym ideałem. Poza
jasnymi włosami, nie przypominała kobiety moich snów, a jednak coś w niej
sprawiło, że zacząłem się zastanawiać nad sobą i nad swoimi wyborami...
Teraz, mam żonę, która mnie kocha. Mam wspaniałego syna,
który wita mnie codziennie uśmiechem i za którego w dowolnym momencie oddałbym życie.
Mam przyjaciół, którzy w trudnych chwilach wspierają mnie jak mogą. To wszystko
jest wspaniałe, ale problem w tym, że ja cały czas żyję w napięciu. Cały czas
boję się, ze ktoś odkryje moją przeszłość, że skądś od kogoś moi bliscy
dowiedzą się o tym, że kiedyś…
Ehhh…
Dużo nad tym myślałem i doszedłem do jednego wniosku: muszę
jej powiedzieć, musze powiedzieć Jolie, w końcu muszę pokazać jej mój
pamiętnik.
Mam parę rzeczy na sumieniu, a ona powinna o tym
wiedzieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podobało ci się? A może nie? Powiedz mi o tym!